Dymisja Skrzypczaka budzi emocje. Kto broni generała? KOMENTARZE
1 Moim zdaniem, generał Skrzypczak ma rację. Jest rzeczą oczywistą, że jak się kupuje elektronikę, sprzęt bardzo zaawansowany technicznie i najwyższej jakości, to trzeba wiedzieć, kto go jeszcze posiada. I nie jest dobrze, gdy posiadają ją państwa spoza NATO. Przypomnę awanturę o broń francuską, która trafia także do Rosji, a to przecież jest bronią dużo mniej zaawansowana technicznie.
Newspix / ALEKSANDER MAJDANSKI
2 Oficjalnie Rosja jest partnerem NATO. Nieoficjalnie większość planowanych strategii obejmuje konflikt z różnymi państwami, w tym również z Rosją. Tego się nie mówi głośno, ale takie są fakty. Proszę zwrócić uwagę, że państwa NATO nigdy nie kupują sprzętu z Rosji, nawet jeśli ten sprzęt ten jest tańszy i lepszy jak np. samolot transportowy. Tak samo moglibyśmy kupić zamiast F16 myśliwce SU. Z pewnych względów tego nie robimy i robić nie powinniśmy, dlatego uważam, że generał Skrzypczak wyraził się niepoprawnie politycznie, ale w dużej mierze prawdziwie.
Newspix / JAKUB NICIEJA
3 Zgadzam się z tym tokiem myślenia. Cenię generała Skrzypczaka jako żołnierza i dowódcę. Ale nie zmienia to faktu, że wiceminiter obrony narodowej polskiego rządu nie powinien używać nazwy firmy zbrojeniowej w oficjalnych listach. Uważam, że za jego błędy w ministerstwie obrony powinien zostać zdymisjonowany.
Newspix
4 Ocena tej wypowiedzi zależy od kontekstu, w tej materii zawsze jest pewna gra. Nie jestem w stanie tego ocenić. Ale uważam, że argumentacja ministra jest słaba. Transakcja IAI z Rosją została sfinalizowana w 2011 r. i analitycy mówią, że miała charakter polityczny. Dzięki tej transakcji Rosjanie mieli rozluźnić współpracę wojskową z Iranem. Pytanie czy w przypadku Herona faktycznie dochodziło do kłopotów, o których mówił minister. Jeśli tak, to byłaby to mocna przesłanka by nie rozmawiać z IAI. Myślę, że minister Skrzypczak był długo słusznie broniony przez premiera i ministra obrony narodowej, ale widać zapadła polityczna decyzja. Nacisk czarnego piaru był tak silny, że koszty obrony pana ministra są wyższe niż zysk z jego podtrzymywania. Uważam, że stało się nie najlepiej, działalność ministra Skrzypczaka z niewielkimi zastrzeżeniami oceniam pozytywnie. Najistotniejsze jest to kto będzie następcą ministra Skrzypczaka i czy będzie kontynuowana jego praca, czyli podejmowanie decyzji o zakupach zbrojeniowych zgodnie z interesem polskiej armii, a nie interesem najsilniejszych finansowo i politycznie graczy.
Newspix / MACIEJ GOCLONFOTONEWS
5 Generał Skrzypczak ma to do siebie, że często mówi pewne rzeczy wprost. Czasem lepiej powiedzieć mniej niż więcej, nawet jeżeli taka jest prawda. Tej konkretnej wypowiedzi nie będę komentował.
X.com
6 Nie będę się ustosunkowywał do tego co mówił generał Skrzypczak. Nie jestem jego wielbicielem i nigdy tego nie ukrywałem. Oceniać człowieka można tylko i wyłącznie po tym co zrobił. Może to i dobrze dla polskiej armii, że wiceminister obrony złożył dymisję? Czas pokaże kto miał rację.
Newspix / Artur Chmielewski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję