Prezydent Mołdawii Maja Sandu, wybrana pod koniec 2020 r. jako reprezentantka środowisk liberalnych i pro zachodnich, potwierdziła niedawno zamiar ubiegania się o drugą kadencję. Wybory odbędą się w listopadzie lub grudniu. I o ile w najbliższych miesiącach nie nadleci żaden czarny łabędź, Sandu będzie miała duże szanse na reelekcję. Żeby je wzmocnić, wezwała parlament do przeprowadzenia jesienią referendum w sprawie swojej polityki – przede wszystkim dążenia do integracji z Unią Europejską. Sukces miałby ogromne znaczenie marketingowe, a kampania pomogłaby skonsolidować elektorat na wybory prezydenckie.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W SUBSKRYPCJI CYFROWEJ "DZIENNIKU GAZECIE PRAWNEJ"»