Z ostatnich badań wynika, że aż 86 proc. Rosjan dobrze ocenia jego pracę, a 51 proc. nie wyobraża sobie innego prezydenta i deklaruje, że zagłosowałoby na niego, gdyby stanął do wyborów. A Putin wygrałby w cuglach. Swoich ewntualnych kontrkandydatów - lidera Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Giennadija Ziuganowa i przywódcę populistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego - wyprzedziłby o kilka długości! Cieszą się oni zaledwie kilkuprocentowym poparciem Rosjan.

Reklama

I choć Putin nie może startować w wyborach, które odbędą się wiosną 2008 roku, to coraz częściej słychać głosy domagające się przeprowadzenia referendum w sprawie jego trzeciej kadencji. Sam Putin publicznie wykluczył możliwość wprowadzenia zmian do konstytucji, które umożliwiłyby mu reelekcję.