Wienmann zajmował stanowisko technika odpowiedzialnego za walkę z pożarami na pokładzie okrętu podwodnego "Albuquerque". Zdezerterował w lipcu ubiegłego roku, gdy jego jednostka stała w porcie w New London w stanie Connecticut. Dwa dni po tym, jak padło na niego podejrzenie o kradzież wojskowego laptopa. Wcześniej okręt zawijał do różnych portów w Europie i tam właśnie marynarz sprzedawał szpiegom informacje z komputera.

Reklama

Okręt, na którym służył, to jedna z najbardziej śmiertelnych broni na świecie. Rakiety z głowicami atomowymi, które przenosi, mają większą siłę niż wszystkie pociski wystrzelone podczas II wojny światowej.