W niedzielę złapano pierwszego zamachowca, 21-letniego libańskiego studenta. W czwartek w Libanie w ręce policji oddał się kolejny.
Policja zarzuca im udział w nieudanych zamachach na pociągi w Dortmundzie i Koblencji. Znalezione w pociągach dwie bomby walizkowe były gotowe do odpalenia. Miały być zdetonowane równocześnie 31 lipca o godz. 14.30. Terroryści chcieli je odpalić, ale z powodu usterki nie doszło do wybuchu.
Trzeci bandyta, który chciał wysadzić pociągi w Niemczech już w rękach policji. Wpadł w Konstancji nad Jeziorem Bodeńskim.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama