Watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi powiedział dziennikarzom, że spotkanie Benedykta XVI z królową Elżbietą II w królewskiej rezydencji Holyroodhouse w Edynburgu upłynęło w "rodzinnym" klimacie. "Było przyjacielskie, radosne, serdeczne, ale także rodzinne"- dodał ks. Lombardi.

Reklama

Redaktor naczelny watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" Giovanni Maria Vian w artykule opublikowanym w najnowszym numerze podkreślił, że papieska wizyta rozpoczęła "w najlepszy możliwy sposób". I to, jak dodał, "mimo niezbyt życzliwego podejścia, przedstawianego w różnych mediach w jej przeddzień".

Parafrazując słowa kardynała Newmana, który zostanie w niedziele ogłoszony błogosławionym w Birmingham, autor artykułu redakcyjnego stwierdził, że papież mówił "sercem do serca" . Według Viana Benedykt XVI dał wyraźnie do zrozumienia, że "Kościół nie boi się nowoczesności".

"Mimo obecności nurtów antyklerykalnych i antykatolickich, zresztą wspólnych dla europejskiego Zachodu, papież Benedykt zechciał przypomnieć dziennikarzom i w przemówieniu do Elżbiety II o tradycjach wiary i chrześcijańskich korzeniach Zjednoczonego Królestwa. A także o uwadze, tolerancji i szacunku, okazanych przez wielu świeckich i poszukujących agnostyków, jak to miało już miejsce podczas wizyt, bardzo pozytywnych, we Francji i Republice Czeskiej" - ocenił Vian.

Odnotował również znaczenie wypowiedzi papieża na temat skandalu pedofilii, przypominając, że na pokładzie samolotu mówił on dziennikarzom o tym, jakim szokiem były dla niego wiadomości na ten temat.

To wizyta "naprawdę historyczna, ale na pewno nie polityczna" - napisał naczelny watykańskiej gazety.