Oferta, biorąc pod uwagę rosnące ceny złota, wydaje się sensowna: złotolity tatuaż kosztuje zaledwie 50 dolarów.
W Dubaju, który nazwany jest stolicą złota, ozdobić się złotymi bądź platynowymi tatuażami firmy Precious Skin można w luksusowym hotelu w kształcie żagla - Burdż Al-Arab.
"To rewolucja w przemyśle zdobienia ciała; po raz pierwszy możemy kłaść 24-karatowe złoto lub platynę na skórę" - cieszy się Arnaud Flambeau, dyrektor Flambeau Luxury Trading i Precious Skin.
Złotolity tatuaż jest pomysłem japońskim, ale Flambeau uznał, że powinien chwycić w krajach Zatoki Perskiej, gdzie wiele kobiet stosuje malowanie skóry w ozdobne wzory henną na ślub i inne okazje.
Złote i platynowe tatuaże trzymają się na skórze do tygodnia. Te bardziej wyrafinowane i większe mogą kosztować nawet 5500 dolarów.
W nadchodzącym roku powstanie łącznie 25 nowych punktów, a do stycznia będziemy mieć swoje placówki w Arabii Saudyjskiej, Katarze i Bahrajnie - zapowiada Flambeau.