Według gazety, Francuzi liczą na sprzedanie Rosjanom także sprzętu ściśle bojowego.

"Le Figaro" przypomina, że szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Nikołaj Makarow oświadczył we wtorek, że Rosja zdecydowała się kupić francuskie okręty klasy Mistral oraz że podpisanie kontraktów nastąpi przed końcem roku. Strona francuska nie potwierdziła tej informacji, twierdząc, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie Mistrali, a "negocjacje nadal trwają".

Reklama

Mimo ostrożności Paryża francuski dziennik jest przekonany, że sprawa kontraktu na Mistrale jest przesądzona. "Le Figaro" zaznacza jednak, że w trakcie toczących się już półtora roku negocjacji Moskwa "przyzwyczaiła swoich francuskich rozmówców, że zachowuje się kapryśnie".

Zdaniem gazety, do tej pory impas w negocjacjach wynikał przede wszystkim z żądania Rosji, by Francja przekazała jej technologię budowy okrętów. Początkowo Paryż sprzeciwiał się temu, gdyż umożliwiłoby to później konstrukcję rosyjskich "kopii" Mistrali.

Reklama

W ubiegłym tygodniu premier Francji Francois Fillon poinformował jednak, że jego kraj, jeśli wygra przetarg na dostawę okrętów Mistral, gotów jest ustąpić w sprawie transferu technologii.

Przełamanie tej przeszkody w rozmowach francusko-rosyjskich można uznać, według "Le Figaro", za rozstrzygające. Według Rosji, trwają jeszcze negocjacje cenowe co do planowanej sprzedaży czterech okrętów. Wartość jednego Mistrala szacuje się na 300-500 mln euro.

Gazeta określa sprzedaż Mistrali jako "wierzchołek góry lodowej", twierdząc, że pójdą za nią dalsze francusko-rosyjskie transakcje dotyczące uzbrojenia. "Paryż szykuje się - według wielu źródeł - do dostarczenia Rosji broni zaczepnej i przeciwlotniczej" - pisze "Le Figaro", nie podając więcej szczegółów.

Reklama

Francuski dziennik podkreśla, że spodziewane dobicie targu w sprawie Mistrali może przyprawić o "zgrzytanie zębów" sojuszników Francji w NATO i inne państwa, w tym Gruzję. Jak zwraca uwagę "Le Figaro", z not dyplomatycznych ujawnionych ostatnio przez portal internetowy Wikileaks wynika wyraźnie, że Waszyngton ostrzegał Paryż przed tą sprzedażą jako będącą złym sygnałem dla byłych satelitów ZSRR, obawiających się wciąż Rosji. Jednak Francuzi nie poszli za amerykańskimi wskazówkami.

Mistral to duży desantowy okręt szturmowy, który może transportować 40 czołgów, 450 żołnierzy i 16 ciężkich śmigłowców. Rosji byłby potrzebny do unowocześnienia jej potencjału militarnego, którego niedostatki uwidoczniła wojna przeciwko Gruzji w 2008 roku.