Czynów tych dokonali w latach 2006-2009 na terenie austriackich krajów związkowych Dolna Austria, Górna Austria, Tyrol i Karyntia. Wyrok nie jest prawomocny, gdyż starszy ze skazanych poprosił o czas do namysłu, a młodszy zapowiedział odwołanie się od orzeczenia - podobnie jak prokuratura.

Reklama

36-latka uznano winnym siedmiu napadów rabunkowych i usiłowania jednego takiego czynu. Konto jego kompana obciąża sześć napadów. Za okoliczność obciążającą sprawców sąd uznał wielokrotność popełnionych przez nich przestępstw oraz znaczną "kryminalną energię", jaką zaprezentowali w swej działalności.

Sądzony wraz z nimi 26-letni Polak nie otrzymał dodatkowej kary do odsiadywanych już 5 lat więzienia. Po ostatniej, nieudanej próbie obrabowania w 2008 roku banku w Voecklabruck w Górnej Austrii śledztwo wobec jego osoby doprowadziło do wytropienia i ujęcia czterech pozostałych polskich wspólników. Dwaj z nich również zostali skazani wcześniej.

Podczas rozprawy w Wels Polacy podawali jako motyw swych czynów chęć zdobycia pieniędzy na narkotyki. Jak zeznali, zrabowane pieniądze wydawali w Polsce na heroinę i marihuanę, a gdy gotówka kończyła się, wyruszali do Austrii po kolejny łup.