Polska konsul generalna w Ostrawie Anna Olszewska powiedziała PAP, że wśród ofiar wypadku nie ma Polaków, a żaden z samochodów nie miał polskich tablic rejestracyjnych.
Policja podała później, że zabici to obywatele Czech, Ukrainy, Panamy i Niemiec.
"Na miejscu zginęły cztery osoby. Dziecko w wieku 10-12 lat próbowano reanimować, co niestety się nie powiodło" - poinformował rzecznik regionalnych służb ratowniczych, Jan Weinberg. Ranną osobę dorosłą zabrano śmigłowcem do szpitala, gdzie zmarła.
Przejazd autostradą w kierunku Brna został na kilka godzin zamknięty. Ruch kierowany jest objazdami. W miejscu wypadku w obu kierunkach tworzą się długie korki.
Ostatni równie tragiczny wypadek drogowy zdarzył się w Czechach w czerwcu ubiegłego roku w Karwinie. Wtedy zginęło pięć osób.