W terminalu lotniska Malpensa w Mediolanie obywatel Tunezji staranował w poniedziałek autem drzwi wejściowe i usiłował zaatakować nożem policjanta. Drugi funkcjonariusz użył broni palnej raniąc napastnika w stopę. Tunezyjczyka aresztowano.

Prowadzący dochodzenie w sprawie tego incydentu wykluczyli, by doszło do zamachu terrorystycznego. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna, który ma żonę Włoszkę, wpadł w szał po kłótni z nią.

Reklama

Tunezyjczyk staranował ukradzionym samochodem szklane drzwi budynku, a kiedy wysiadł z auta, rzucił się na policjanta. Wtedy interweniował drugi policjant strzelając napastnikowi w stopę. Następnie go aresztował. Terminal ewakuowano. Na dłuższy czas odwołane zostały odloty.