Szef policji Chan Mohammad Mudżahid był już wcześniej celem zamachów w tej, jak pisze Reuters, jednej z najbardziej niebezpiecznych prowincji Afganistanu. Uniknął śmierci w dwóch atakach: na swój dom i na kolumnę samochodów, w której jechał przez miasto.
Siedziba policji w Kandaharze jest silnie strzeżona i, jak pisze Reuters, nie jest jeszcze wiadomo, jak napastnikowi udało się wnieść do środka materiały wybuchowe.
Według wstępnych danych poza szefem policji zginęli też dwaj inni funkcjonariusze - powiedział rzecznik gubernatora prowincji Zalmaj Ajubi.
Położona na południu Afganistanu prowincja Kandahar jest kolebką, w tym duchową, ruchu talibów. W ostatnim roku była sceną ciężkich walk sił ISAF i wojsk afgańskich z talibskimi rebeliantami. Częste są tu też zamachy, dokonywane przez terrorystów samobójców.