Według przedstawicieli amerykańskich władz, na których powołuje się Reuters, wraz z bin Ladenem w miejscowości Abbotabad zabito trzech innych dorosłych mężczyzn, w tym syna bin Ladena. Przywódca Al-Kaidy poniósł śmierć od strzału w głowę. Zginęła także kobieta, którą jeden z mężczyzn - jak twierdzi BBC, powołując się na anonimowego urzędnika z Waszyngtonu, był to właśnie Osama - użył dla swej osłony.
Cała akcja przeciwko przywódcy Al-Kaidy trwała mniej niż 40 minut. Jak potwierdził najważniejszy z doradców Białego Domu w sprawach działań antyterrorystycznych, John Brennan, Pakistańczycy nie wiedzieli o niczym - dopóki amerykańscy żołnierze nie opuścili bezpiecznie terytorium Pakistanu. Amerykanie, jak już wiadomo - zabrali ze sobą do Afganistanu ciało terrorysty numer jeden. Tam pobrano próbki DNA, a następnie ciało zostało pochowane w morzu zgodnie z muzułmańskim rytuałem.
Amerykanie stracili biorący udział w operacji śmigłowiec z powodu usterki mechanicznej, ale jego załogę i oddział szturmowy bezpiecznie ewakuowano.
Przebieg operacji był śledzony na bieżąco przez dyrektora CIA Leona Panettę i innych funkcjonariuszy wywiadu w pokoju konferencyjnym w głównej siedzibie CIA w Langley w stanie Wirginia - powiedział cytowany przez Reutera anonimowy przedstawiciel władz USA.
Jak podali wyżsi przedstawiciele amerykańskiej administracji państwowej, do bin Ladena dotarto po ponad czterech latach śledzenia jednego z jego zaufanych kurierów oraz jego brata - przy czym trop ten uzyskano dzięki zeznaniom osób, zatrzymanych po 11 września 2001 roku.
Siedzibę bin Ladena zidentyfikowano w sierpniu 2010 roku, szybko zdając sobie sprawę, że trzykondygnacyjny budynek wartości miliona dolarów jest czymś więcej niż domostwem dwóch osób o nieustalonych źródłach utrzymania - relacjonuje Reuters.
Według amerykańskich władz, zbudowana w 2005 roku rezydencja bin Ladena jest około ośmiu razy większa niż pozostałe domy w jej okolicy. Otacza ją mur wysokości od czterech do sześciu metrów, zwieńczony drutem kolczastym, a dostęp do środka wiedzie przez dwie bramki bezpieczeństwa.