44-letni pilot o nazwisku Kim zwrócił na siebie uwagę władz, gdy wyraził na swej stronie internetowej podziw dla przywódcy komunistycznej Korei Płn. Kim Dzong Ila - powiedział agencji AFP przedstawiciel policji. W Korei Południowej prawnie zakazane jest wszelkie wychwalanie reżimu północnokoreańskiego, jak również jakiekolwiek kontakty z KRLD. Grożą za to surowe kary więzienia.

Reklama

"Obawialiśmy się, że Kim mógłby w pewnych okolicznościach podjąć jakieś drastyczne działania, na przykład porwać samolot do Korei Północnej" - powiedział przedstawiciel policji. Podczas rewizji znaleziono w domu pilota książkę o założycielu KRLD Kim Ir Senie, a w jego komputerze teksty sławiące reżim północnokoreański.

Policja podejrzewa, że Kim należy do popierającej reżim KRLD siatki 7 tys. internautów, której serwery skonfiskowano w zeszłym tygodniu. Trwają przesłuchania jej członków.