Około 25 osób zostało odciągniętych przez policję na bok, gdy zebrało się niedaleko miejsca, gdzie w sobotę ma odbywać się finał Eurowizji.
Policja zatrzymała demonstrantów, kiedy wznosili hasła wolnościowe, i wpychała ich - jak pisze agencja Associated Press - do stojących nieopodal autokarów.
W czwartek w czasie manifestacji przed siedzibą telewizji publicznej w stolicy Azerbejdżanu zatrzymano trzydziestu pięciu aktywistów opozycji.
W poniedziałek policja nie dopuściła do przeprowadzenia opozycyjnej demonstracji, a w środę setki młodych Azerbejdżan demonstrowało w centrum Baku na znak protestu przeciwko łamaniu w kraju praw człowieka.
Organizacja Human Rights Watch (HRW) podkreślała ostatnio, że "w Azerbejdżanie często dochodzi do naruszania praw człowieka". Według HRW 70 osób, w tym siedmiu dziennikarzy, jest przetrzymywanych w Azerbejdżanie w więzieniach z przyczyn politycznych.
Władze Azerbejdżanu liczą, że przy okazji konkursu Eurowizji uda się poprawić wizerunek bogatego w surowce energetyczne 9-milionowego kraju. Z kolei organizacje obrońców praw człowieka i opozycja w Azerbejdżanie mają nadzieję, że impreza stanie się okazją do zwrócenia uwagi na niedostatek demokracji w tej byłej republice ZSRR.