Była premier Ukrainy nie ma powodów do zadowolenia. Jej partia dotkliwie przegrała w wyborach parlamentarnych z ugrupowaniem jej politycznego rywala, prezydenta Wiktora Janukowycza w specjalnym okręgu wyborczym na terenie więzienia w Charkowie. To tam Julia Tymoszenko odsiaduje karę za nadużycia.

Reklama

W specjalnym okręgu wyborczym nr 631375 w charkowskim więzieniu partia Julii Tymoszenko Batkiwszczyna (Ojczyzna) zdobyła 24 z 938 głosów. Rządząca Partia Regionów Janukowycza uzyskała za to poparcie 886 uprawnionych do głosowania osadzonych - poinformowała Centralna Komisja Wyborcza w poniedziałek.

Charków stanowi tradycyjnie bastion poparcia dla tego ugrupowania.

Po przeliczeniu ponad 50 proc. głosów oddanych w niedzielnych wyborach parlamentarnych CKW poinformowała, że Partia Regionów zdobyła 35,03 proc. głosów, a opozycyjna Batkiwszczyna - 21,98 proc. Na trzecim miejscu jest Komunistyczna Partia Ukrainy (KPU), którą poparło 14,89 proc. wyborców. Na partię UDAR (Cios) boksera Witalija Kliczki głosowało 12,88 proc., natomiast na nacjonalistyczną Swobodę - 8,34 proc.

W więzieniu w Charkowie Tymoszenko odbywa karę siedmiu lat więzienia. Została skazana za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Wyrok ten krytykowany jest na Zachodzie, w tym przez UE, która uważa, iż opozycyjna polityk została ukarana za podjęcie decyzji o charakterze politycznym. Była premier twierdzi, że jej skazanie inspirował prezydent Janukowycz, który dąży do usunięcia jej z życia politycznego.