Około 20 działaczy ruchu obrony praw mniejszości seksualnych zebrało się na Marsowych Polach, w Sankt Petersburgu. Domagając się poszanowania praw człowieka i wolności obywatelskich chcieli przemaszerować do centrum miasta. Na drodze stanęła im 50 osobowa grupa: kozaków, nacjonalistów i szalikowców. Doszło do pyskówek a później do bijatyki.
Interweniujący funkcjonariusze policji zatrzymali prawie 70 osób, które czekają teraz za kratami na przesłuchanie.
W Rosji coraz częściej dochodzi to podobnych zdarzeń. Oficjalnie wszelkiego rodzaju demonstracje, które wiążą się z publicznym informowaniem o homoseksualizmie są zakazane. Według sondaży opinii publicznej - ponad 80 procent Rosjan popiera zakaz propagowania homoseksualizmu.