W ramach umów obejmujących stacjonowanie rosyjskiej floty czarnomorskiej na Krymie Rosję obowiązuje limit 12,5 tysiąca żołnierzy - przypomniał minister obrony Ihor Teijuk w wywiadzie dla agencji prasowej Interfax.
Reklama
Niestety, w bardzo krótkim czasie, ta liczba wzrosła do 22 tysięcy. To jest pogwałcenie umów dwustronnych i jest dowodem na to, że Rosja bezprawnie gromadzi swoje wojska na terytorium Krymu - oświadczył. Zwrócił uwagę, że już w piątek na Krymie było ponad 18 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Obserwujemy wzrost liczby rosyjskich wojskowych na Krymie - podkreślił. Dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją ukraińskie siły zbrojne podjęły odpowiednie kroki wzdłuż południowych granic.
ROSYJSKIE ŚMIGŁOWCE NAD KRYMEM. ZOBACZ WIDEO:
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszedziecino, jak ci ktoś rozsądnie podpowiada abyś się uczył to weź to sobie do serca i nie wypisuj bzdur na przekór logice.
Chory jesteś, wszystko ci się kojarzy z Watykanem. Piszą o zupie a ty o dupie.
Czym rozweselasz tylko czytelników. Śmieją się z tych twoich głupot.
Jeszcze nie kapujesz?
na BEZPŁCIOWĄ Platforme
imPOtenta PO-litycznego TUSKA
doprowadziły nasz kraj
do ryzyka KONFLIKTU ZBROJNEGO...
WSZYSTKIE LEMINGI POwinny dostać
karty MOBILIZACYJNE do WOJA
toby oprzytomniały...
Merkel do tuska - SPADAJ PĘTAKU
ty jesteś gamoniu wzorcowym agentem kretynizmu w czystej POstaci.
przy okazji naucz się pisać po polsku.
Każdemu zbrojonemu banderowcy po lekarzu.