Francuscy meteorolodzy ogłosili czwarty w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia anomaliami pogodowymi. 29 departamentom grożą gwałtowne burze, ulewy i wichury. Według meteorologów, miejscami ma spaść do 70 milimetrów deszczu, co może spowodować gwałtowne wezbranie rzek i podtopienia. Wyładowaniom atmosferycznym może towarzyszyć grad w połączeniu z wichurą. Burze mają przejść nad północną częścią kraju - od Normandii i Lille poprzez stołeczny region Ile de France, wulkany Masywu Centralnego po Bordeaux.
Meteorolodzy wyjaśniają, że taka sytuacja to wynik zderzenia antycyklonu znad Europy Środkowo-Wschodniej i mas powietrza nadciągających znad Atlantyku. Powoduje to ogromne różnice temperatur - w Bretanii dzisiaj rano termometry wskazywały 1 stopień Celsjusza powyżej zera, w Alzacji - plus 30. W samym centrum zawirowań pogodowych będzie środkowa Francja. Taka huśtawka temperatur i burze potrwają do końca tygodnia. Ich fala będzie się przemieszczać w stronę wschodniej granicy kraju.