Jak poinformowało ukraińskie ministerstwo energetyki, kopalnie wstrzymały prace. Terroryści okupujący zakłady chcą, aby wydano im używane w górnictwie materiały wybuchowe. Dziś nad ranem w Lisiczansku słychać było strzały.
W rejonie miasta trwały walki między ukraińską gwardią narodową a separatystami z tzw. armii południowego wschodu. Podobne do dzisiejszych zajścia w kopalniach miały miejsce kilka dni temu.
W zeszły poniedziałek uzbrojone bandy napadły zakład w Gorłówce w obrębie donieckim. Dziś niezależny związek górników Ukrainy wezwał pracowników kopalń na wschodzie kraju do zjednoczenia się w celu obrony miejsc pracy i zachowania spokoju w Donbasie.