Został on posądzony o nielegalne finansowanie ugrupowania i wypłacanie jego członkom dodatkowych pensji, od których nie płacili podatków. Barcenas miał prowadzić nielegalne interesy również z Polską. 5 lat temu dostał z polskiego banku prawie 130 tys. euro, których nie zgłosił w Urzędzie Skarbowym.
Jak informuje agencja prasowa Europa Press, w 2009 roku pieniądze wysłał Luisowi Barcenasowi warszawski oddział Banku Pekao, a ich nadawcą miał być Bemowo Invest 3 - firma budowlana i deweloperska. Kwota wynosząca ponad 127 tys. euro została przelana na konto do hiszpańskiego BancoPopular.
Jedynym posiadaczem rachunku był skarbnik Partii Ludowej. Cel przekazania pieniędzy nie jest jeszcze znany. Hiszpański Urząd Skarbowy poinformował jedynie, że Barcenas nie zgłosił otrzymanych pieniędzy w deklaracji podatkowej.
Mimo że dochodzenie w sprawie nielegalnego finansowania Partii Ludowej wciąż trwa, jej były skarbnik od ponad roku przebywa w więzieniu, bo policja obawiała się, że zbiegnie z kraju. W tym czasie znaleziono powiązania Luisa Barcenasa również z bankami w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Południowej, Hongkongu i Tajlandii.