Kilka dni przed głosowaniem Rosjanie przeprowadzili przy granicy z Estonią duże ćwiczenia wojskowe. Pojawił się niepokój, że Kreml będzie chciał doprowadzić też do destabilizacji krajów bałtyckich, w tym Estonii, w której mieszka ponad 300 tysięcy Rosjan.

Reklama

Największe szanse na zwycięstwo w dzisiejszych wyborach ma prorosyjska Partia Centrum, której sondaże dają 27 procent poparcia. Eksperci uważają jednak, że nawet gdyby ugrupowanie to wygrało wybory, nie będzie miało z kim uformować rządu.

Spodziewają się, że przy władzy pozostanie dotychczasowa koalicja - centroprawicowa Estońska Partii Reform obecnego premiera Taaviego Roivasa i centrolewicowa Partia Socjaldemokratyczna.

Jedna trzecia uprawnionych oddała swoje głosy już kilka dni temu, przesyłając je przez Internet. Wyniki wyborów mają być znane wieczorem (o 19.00 naszego czasu).

CZYTAJ TEŻ: Litewski eurodeputowany: Nasza niepodległość jest zagrożona przez Rosję>>>