Śmierć za brak szacunku dla głowy państwa. W Korei Północnej rozstrzelano szefa obrony tego kraju - podaje agencja Yonhap, powołując się na źródła południowokoreańskiego wywiadu. Północnokoreański minister obrony Hyon Yong-Chol został oskarżony o zdradę władz. Według południowokoreańskiego wywiadu, jego głównym przewinieniem było to, że podczas parady wojskowej z udziałem Kim Dzong Una uciął sobie drzemkę. Za ten sen zapłacił głową. Mężczyznę rozstrzelano używając podczas egzekucji między innymi działek przeciwlotniczych.
To kolejny przejaw rządów terroru północnokoreańskiego przywódcy, który w ostatnich miesiącach nakazał zgładzenie wielu wysokich rangą urzędników. Według agencji wywiadowczych tylko w kwietniu wykonano wyroki na 15 współpracownikach Kim Dzong Una, oskarżonych o zdradę lub nielojalność.
ZOBACZ TAKŻE: Komunistyczni dygnitarze oglądali telenowele. Kim Dzong Un kazał ich stracić>>>
Komentarze(34)
Pokaż:
sprawiedliwy . Rozstrzelać dziadka , który w przygotowanie parady włożył dużo
wysiłku - jak na jego lata , a podczas parady - odsapnął ? Żeby "ten "facet
z dużą , rozchwianą głową, nie skończył jak dyktator rumuński .
To my mamy raj na ziemi. Nasz prezydęt śpi na konwencji i w kościele i nikt go nie chce rozstrzelać, tylko na niego głosuje 5 mln idiotów
---
5 MILIONOW TO GLOSUJE NA KURDUPLA (PRZEPRASZAM: JEGO SŁUGĘ - TECHNICZNA PAPROTKE), ZAPOMINAJAC JUZ LATA SIARY, WSTYDU I TERRORU JAKI SIAL JAK BYL U WLADZY...
Prezes kazałby walić z grubej Berty