Jak podaje "Rzeczpospolita", powołując się na sondaż w "Dagens Nyheter" we wrześniu za przyjęciem większej liczby imigrantów niż do tej pory było 44 proc. Szwedów; wcześniej było to jedynie 18 proc.
Szwecja od lat uchodzi za "kraj słynący z tolerancji wobec uchodźców, imigrantów i prześladowanych, których przyjmuje właściwie bez ograniczeń. (…) W końcu w Szwecji żywe są jeszcze przekazy o masowej pod koniec XVIII wieku do USA, gdzie przed biedą i głodem schroniło się 1,5 mln mieszkańców”.
Statystyki pokazują także, że co szósty Szwed urodził się poza granicami kraju.
- Skutki napływu fali imigrantów będą widoczne dopiero za jakiś czas i wtedy zapewne zmieni się nastawienie społeczeństwa, ale będzie już za późno na korekty - mówi Anders Ydsted z think tanku Captus.