Rozkaz startu został wydany zaraz po głosowaniu w Londynie, gdzie po 10 godzinnej debacie zdecydowana większość posłów dała zielone światło bombardowaniom Syrii.
Według BBC, w pierwszą misję bojową nad Syrię wyleciały 4 Tornada wyposażone w naprowadzane laserowo 220-kilogramowe bomby GBU-12.
Dotychczas brytyjskie samoloty prowadzili naloty tylko na pozycje islamistów w Iraku, zatrzymując się na granicy z Syrią. Administracja brytyjskiego premiera Davida Camerona podkreślała, że respektowanie owej granicy nie ma sensu w sytuacji, gdy nie uznają jej sami terroryści.