Według anonimowych źródeł w Pentagonie, irańskie jednostki, należące do elitarnego Korpusu Islamskich Strażników Rewolucji (IRGS), przepływały z dużą prędkością "w niebezpieczny i nieprofesjonalny sposób" w niewielkiej odległości od okrętu USA, który znajdował się na wodach międzynarodowych.
Niszczyciel wystrzelił 10 flar w kierunku irańskich łodzi i kilkakrotnie uruchomił syrenę okrętową, aby ostrzec Irańczyków. Załoga okrętu podjęła także bezowocne próby nawiązania łączności radiowej i dokonała zmiany kursu aby uniknąć zderzenia.
Adm. Richardson podkreślił, że incydent jest kolejnym przykładem napięć między siłami morskimi obu krajów.
Iran od dawna odnosi się podejrzliwie i wrogo do obecności okrętów wojennych USA u swoich brzegów. Doszło już do całej serii incydentów, w tym do krótkiego zatrzymania w styczniu 10 amerykańskich marynarzy, którzy omyłkowo znaleźli się na wodach terytorialnych Iranu.