Gdy lądował sekretarz stanu Tillerson, sytuacja była już opanowana. Tillerson do Moskwy przyjechał z dwudniową wizytą, podczas której ma spotkać się m.in. z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
Nad moskiewskim lotniskiem Wnukowo unosił się czarny dym niedługo przed spodziewanym lądowaniem samolotu z sekretarzem stanu USA Rex Tillersonem na pokładzie. Jak później wyjaśniło rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, nieopodal portu lotniczego zapaliła się trawa. Resort podał, że na miejsce wyjechało kilka wozów strażackich. Powierzchnia pożaru sięgnęła 100 metrów kwadratowych.
Reklama
Reklama
Reklama