Jas-39 Gripen z 17 skrzydła myśliwskiego zrzucił na ognisko pożaru na terenie poligonu Alvdalen bombę GBU-49 Paveway. Jak wyjasniają strażacy - informuje tvn24.pl - chodziło bowiem o pozbawienie ognia dostępu do tlenu. Wybuch wysya bowiem tlen z powietrza i może doprowadzić do zduszenia płomieni.
Była to jedyna szansa na powstrzymanie pożogi, bo na teren poligonu nie mogli wejść strażacy. W ziemi spoczywają bowiem niewybuchy, które mogłyby w wysokiej temperaturze eksplodować raniąc, czy zabijając ratownikom. Nie powiodły się też próby gaszenia pożaru samolotami i śmigłowcami gaśniczymi. Pozostało więc bombardowanie pożaru.
Według szwedzkiej armii i strażaków eksperyment się powiódł.