Nowym szefem jednej z największych amerykańskich nacjonalistów - Ruchu Narodowo Socjalistycznego (National Socialist Movement) został... czarnoskóry James Stern. Według Fox News nie wiadomo, jak mężczyzna przejął władzę nad nazistowską organizacją - ani dokumenty sądowe, ani organizacyjne nic nie mówią o szczegółach zmiany. Pewne jest tylko, że mężczyzna od lat dążył do likwidacji grupy, a jako jej nowy szef robi wszystko, by NSM przegrała procesy wytoczone przez przeciwników nazistów (m.in za zamieszki w Charlottesville w 2017).
Zdaniem innych działaczy amerykańskiej skrajnej prawicy to, co robi Stern oznacza koniec jednej z najstarszych organizacji białych nacjonalistów.
Fox News przypomina też, że samo zaś przejęcie kontroli nad NSM przez Sterna przypomina scenariusz ostatniego filmu Spike'a Lee, w którym czarnoskóry policjant zostaje członkiem Ku Klux Klanu.