9 września wicemarszałek odwiedziła Polaków mieszkających na Białorusi. Przekraczając białoruską granicę, Gosiewska kilkadziesiąt minut czekała, aż służby graniczne sprawdzą jej paszport.
Białorusini chcieli także zajrzeć do bagażnika samochodu należącego do polskich służb konsularnych, co jest naruszeniem międzynarodowych konwencji - podaje Polskie Radio.
Białoruski funkcjonariusz powiadomił Gosiewską, że Rosja wpisała ją na listę osób, które nie mają prawa wjazdu na teren Federacji.
30 września Polskie Radio złożyło oficjalne zapytanie w tej sprawie do rosyjskiego MSZ i 3 października otrzymało odpowiedź potwierdzającą, że wicemarszałek Małgorzata Gosiewska jest na liście osób, których wjazd do Rosji jest niepożądany.