Za złamanie zakazu grozi grzywna od 27 i pół do 500 euro. Wysokość kary jest uzależniona od odległości, jaka dzieli palacza od dziecka lub ciężarnej - im bliżej, tym więcej.

Reklama

Nowe rozporządzenie z uznaniem powitała minister zdrowia Livia Turco oraz minister ochrony środowiska Alfonoso Pecoraro Scanio. O postanowieniu Rady Miejskiej nie chce mówić burmistrz Neapolu Rosa Russo Iervolino, która przyznała się, że kiedyś zaopatrywała się w papierosy u przemytników.

Neapol znany jest z tego, że mieszkańcy tego miasta nie przestrzegają przepisów drogowych: nie zapinają pasów bezpieczeństwa, jeżdżą też na motocyklach bez kasków, niekiedy całymi rodzinami. Fakt, że właśnie tam wypowiedziano wojnę paleniu tytoniu nawet na powietrzu, Włosi z innych stron kraju przyjęli więc jako żart.