"Jako że w końcu odzyskaliśmy nasz wspaniały kraj, uważamy, że mieszkańcy tego bloku powinni dowiedzieć się o pewnej zasadzie. Nie tolerujemy osób, które w mieszkaniach mówią w innym języku niż angielski [...]. Jeśli chcesz postąpić inaczej, wróć do swojego kraju, a mieszkanie zwróć miastu, by mogli zamieszkać tu Brytyjczycy. Sytuacja wróci wtedy do normy, czyli do momentu zanim zainfekowaliście tę niegdyś wielką wyspę" – czytamy w komunikacie, którego treść opublikowano w mediach społecznościowych.

Reklama

Takie pismo rozwieszono w bloku w Norwich we wschodniej Anglii. Do incydentu miało dojść w piątek 31 stycznia, czyli w dniu brexitu. Sprawą zajmuje się już policja.

"Norwich to miasto, które zawsze słynęło ze swojej otwartości. Nie będziemy tolerować podobnych zachowań. Jak tylko dowiedzieliśmy się o plakacie, zgłosiliśmy ten incydent policji, która prowadzi już dochodzenie" - informuje na twitterowym profilu rada miejska Norwich.

Reklama