Moore, emerytowany kapitan brytyjskiej armii, który obecnie porusza się przy pomocy chodzika na kółkach, niespełna dwa tygodnie temu ogłosił w internecie, że przed przypadającymi 30 kwietnia setnymi urodzinami zamierza sto razy pokonać 25-metrową trasę wokół swojego ogrodu, chcąc w ten sposób przekonać ludzi do wpłacenia datków na NHS.
Moore początkowo miał nadzieję, że uda mu się zebrać tysiąc funtów, ale jego akcja nieoczekiwane zyskała niesamowitą popularność - mimo że już zakończył wyzwanie, pieniądze spływają nadal i obecnie jest to już ponad 27 mln funtów. Moore'owi podziękowali m.in. książę William oraz członkowie rządu, i jest powszechne oczekiwanie, że rząd wystąpi z wnioskiem o nadanie mu przez królową tytułu szlacheckiego.
Sukces jego zbiórki zainspirował do podobnych akcji kolejne osoby. Rhythwyn Evans, farmer z wioski Silian w zachodniej Walii, ogłosił, że w dniu 91. urodzin 91 razy obejdzie swój dom. Początkowym celem również było tysiąc funtów, jak na razie zebrał ponad 32,5 tys.
90-letnia Margaret Payne z Ardvar w północnej Szkocji zapowiedziała, że 282 razy wejdzie po schodach w swoim domu, czyli łącznie pokona 731 metrów - tyle, ile liczy znajdujący się w pobliżu szczyt Suilven, na który po raz pierwszy weszła w 1944 r., gdy miała 15 lat. Jako cel wyznaczyła sobie 10 tys. funtów, zebrała już prawie 267 tys.
Win Page z Bury pod Manchesterem, również poruszająca się przy pomocy chodzika, przed setnymi urodzinami 28 kwietnia zamierza sto razy - po 10 razy dziennie - przejść przez całą ulicę, przy której mieszka. Zaczęła w sobotę, jak na razie zebrała ponad 3700 z planowanych 5 tys. funtów.
Ale nie tylko seniorzy zbierają pieniądze na cele charytatywne. Pięcioletnia Willow Putter z hrabstwa Derbyshire biega - głównie z mamą. Do tej pory przebiegła 80 kilometrów i zebrała dla charytatywnej organizacji Aid UK 900 funtów. Sześcioletni Frank Mills z Bristolu, który urodził się z rozszczepem kręgosłupa i dopiero półtora roku temu zaczął w ogóle się poruszać przy pomocy chodzika, gdy zobaczył Toma Moore'a przekonał rodziców do tego, by pomogli mu w podobnym wyzwaniu. W jego przypadku jest to przejście 10 metrów dziennie. Zebrał już dla NHS ponad 37 tys. funtów.