"Nie jest pewne, czy kura Carla potrafi śpiewać" - powiedział gazecie Yves de la Fouchardiere, przedstawiciel organizacji rolniczej z okręgu wyborczego Fillona, który wręczył premierowi kurę. Nawiązał w ten sposób do piosenkarskiej kariery nowej żony Nicolasa Sarkozy'ego.
Jedno jest pewne. Jeśli premier będzie się Carlą dobrze opiekował, ta codziennie zniesie mu jajko.
Jak wyznał Fillon, jeden z jego ochroniarzy już sobie ostrzy zęby na pieczoną Carlę. Ale rzecznik premiera szybko zapewnił, że kura znajdzie bezpieczne schronienie u rolnika zaprzyjaźnionego z szefem rządu.