Władze obwodu postanowiły zrobić listę mieszkańców, którzy nie wzięli udziału w wyborach. A chodzi o aż 40 procent wyborców. Gubernator Walerij Serdiukow jest wyraźnie niezadowolony, że jego obwód pozostaje daleko w tyle pod względem frenkwencji.

Dlatego administracja będzie wyjaśniać, dlaczego ludzie nie chodzą głosować. Być może są tu zarejestrowani, ale mieszkają gdzie indziej. A może nie mieli jak dojechać do lokalu wyborczego. Władze nie dopuszczają do siebie, że ktoś nie poszedł głosować z powodów politycznych.

Reklama

Według niemal pełnych danych - po zliczeniu ponad 99 procent głosów - już w pierwszej turze wygrał faworyt Władimira Putina, Dmitrij Miedwiediew, namaszczony przez niego na następcę.