Do zatrzymania domniemanego szpiega doszło w poniedziałek wieczorem tuż przed tym, jak mężczyzna po 40. roku życia, miał odlecieć z Wielkiej Brytanii. Policja potwierdziła, że mężczyzna został zatrzymany na podstawie sekcji 1 ustawy o tajemnicy służbowej, odnoszącej się do informacji zawartych w notatkach, planach lub szkicach, które mogą być przydatne dla wrogich państw. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie.
"The Sun" przy okazji przywołuje opinię Borysa Karpiczkowa, byłego rosyjskiego agenta, który przeszedł na stronę brytyjską i mówi, że na terenie brytyjskiego parlamentu jest czterech uśpionych rosyjskich szpiegów. Wiem o czterech uśpionych szpiegach rosyjskich służb bezpieczeństwa. W Westminsterze działa kilka opłacanych przez parlament organizacji, które są bezpośrednio powiązane z operacjami rosyjskich służb bezpieczeństwa - powiedział gazecie Karpiczkow.