Premier Izraela Jair Lapid i prezydent USA Joe Biden spotkali się w czwartek w Jerozolimie. Po spotkaniu miało nastąpić podpisanie deklaracji o partnerstwie strategicznym pomiędzy oboma państwami. W dokumencie mowa jest o tym, że oba państwa są gotowe użyć siły militarnej, by powstrzymać Iran przed zdobyciem broni jądrowej.
Omówiliśmy irańskie zagrożenie - powiedział Lapid po spotkaniu, które trwało półtorej godziny. Nie będzie nuklearnego Iranu. To nie jest tylko zagrożenie dla Izraela, ale dla całego świata. Jedyną rzeczą, która powstrzyma Iran jest świadomość, że jeśli nadal będą rozwijać swój program nuklearny, wolny świat użyje siły. Jedynym sposobem na ich powstrzymanie jest przedstawienie wiarygodnej groźby militarnej". - dodał.
Odpowiedź Bidena
Biden powiedział, że ogromna większość amerykańskiego społeczeństwa, nie tylko moja administracja, jest całkowicie oddana bezpieczeństwu Izraela. Dodał też, że USA nie będą wiecznie czekać na powrót Iranu do porozumienia nuklearnego, choć dzień wcześniej mówił, że Stany Zjednoczone użyją siły przeciwko Iranowi "w ostateczności" - napisał "Jerusalem Post".Premier Lapid również miał powiedzieć, że Iran nie może odkładać w nieskończoność powrotu do porozumienia nuklearnego - powiedziało korespondentowi "Jerusalem Post" wysokie rangą źródło.
Stany Zjednoczone podkreślają w Deklaracji Jerozolimskiej, że integralną częścią zobowiązania do zapewnienia Izraelowi bezpieczeństwa i jakościowej przewagi militarnej - "jest to, aby nigdy nie pozwolić Iranowi na zdobycie broni jądrowej i że są gotowe użyć wszystkich elementów potęgi swojego państwa, by to zapewnić" - napisał "Jerusalem Post". W odpowiedzi na te słowa prezydent Iranu Ebrahim Raisi zadeklarował, że jego kraj odpowie "ostro i zdecydowanie" na każdy błąd, popełniony przez Waszyngton lub jego sojuszników.