Johnson powiedział, że szok związany ze śmiercią Elżbiety II jest dziś nawet mocniejszy niż wczoraj, ponieważ dochodzimy do zrozumienia w jej śmierci pełnej wielkości tego, co zrobiła dla nas wszystkich. I pomyślcie o tym, o co prosiliśmy tę 25-letnią kobietę wszystkie te lata temu - aby była osobą tak budzącą zaufanie, że jej wizerunek powinien znajdować się na każdej jednostce naszej waluty, na każdym znaczku pocztowym, osobą, w której imieniu wymierzana jest w tym kraju cała sprawiedliwość, każde uchwalone prawo, któremu każdy minister Korony przysięga wierność. I której każdy członek naszych sił zbrojnych przyrzeka, że jeśli to konieczne, odda swoje życie - wskazywał były premier.

Reklama

Johnson wspominał ostatnie spotkanie z królową

Johnson, dla którego było to pierwsze wystąpienie w Izbie Gmin po tym, jak we wtorek złożył na ręce Elżbiety II rezygnację ze stanowiska premiera, mówił też o tym ostatnim spotkaniu, na dwa dni przed jej śmiercią. Mogę powiedzieć, że na tej audiencji była tak promienna, tak pełna wiedzy i tak zafascynowana polityką jak zawsze. Ten impuls do wypełniania swoich obowiązków niósł ją aż do dziesiątej dekady (życia), aż do momentu w Balmoral, zaledwie trzy dni temu, gdy odprawiła swojego 14. premiera i powitała 15. - mówił Johnson, który był 14. premierem w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II.

Reklama

W piątek od południa posłowie podczas specjalnego posiedzenia Izby Gmin oddają hołd i dzielą się swoimi wspomnieniami na temat zmarłej królowej. Posiedzenie potrwa do późnego wieczora w piątek, a następnie będzie kontynuowane w sobotę.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński