55-letni Cedric Lodge kradł fragmenty zwłok, które zostały przekazane uczelni w ramach programu Anatomical Gift między 2018 a 2023 r. - wynika z dokumentów sądowych. Władze wydziału, znajdującego się w mieście Boston w stanie Massachusetts, poinformowały, że nie miały wiedzy na temat działań Lodge'a. Harvard współpracował w dochodzeniu.

Reklama

Lodge czasem zabierał części ciała, w tym głowy, mózgi, skórę i kości, do domu, w którym mieszkał ze swoją żoną, 63-letnią Denise. Część z nich była następnie wysyłana pocztą do nabywców. Lodge prawdopodobnie pozwalał także osobom zainteresowanym kupnem, by same wybierały części, które najbardziej im odpowiadały, przyprowadzając potencjalnych nabywców do uczelnianej kostnicy.

Co się dzieje ze zwłokami z Harvarda?

Zwłoki przekazywane wydziałowi medycznemu Harvarda używane są dla celów edukacyjnych i badawczych. Kiedy nie są już potrzebne, zwykle poddaje się je kremacji, a prochy zwracane są rodzinie dawcy. Ciała są zakopywane na cmentarzu.

Lodge został wyrzucony z pracy 6 maja, o czym poinformowali dziekani George Daley i Edward Hundert na stronie internetowej uczelni. Nazwali sprawę "karygodną moralnie".

Zdrada

Zgłoszone incydenty stanowią zdradę HMS i, co najważniejsze, każdej z osób, które altruistycznie zdecydowały się przekazać swoje ciała HMS w ramach Anatomical Gift Program w celu rozwoju edukacji medycznej i badań - skomentowali Daley i Hundert.

Sąd oskarżył małżeństwo Lodge'ów oraz Katrinę Maclean, Joshuę Taylora i Matthew Lempiego o konspirację i międzystanowy handel skradzionymi organami.

Według prokuratorów oskarżeni byli częścią ogólnokrajowej sieci osób, które kupowały i sprzedawały szczątki skradzione z wydziału Harvarda i kostnicy w stanie Arkansas. Lodge'owie mieli sprzedawać szczątki Taylorowi, Maclean i innym osobom.