Blinken wskazał na podjętą na szczycie NATO deklarację długoterminowych zobowiązań na rzecz bezpieczeństwa i gospodarki Ukrainy jako "najlepszy sposób na pozbawienie Władimira Putina pomysłów, że może w jakiś sposób przeczekać Ukrainę i przeczekać tuziny krajów wspierających Ukrainę". I to jest prawdopodobnie najszybszy sposób na zakończenie tej wojny, bo tak długo, jak Putin uważa, że może po prostu kontynuować to w nieskończoność - mimo niezwykłych szkód, które wyrządza własnemu krajowi (...) - prawdopodobnie będzie to kontynuował - powiedział Blinken.

Reklama

Pytany o to, czy rozmawiał w trakcie szczytu ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) z również obecnym w Dżakarcie szefem rosyjskiego MSZ, Blinken odparł, że zachowanie Ławrowa podczas spotkań wskazuje, że Rosja nie ma na razie zamiaru zmieniać kursu i rozmowy byłyby bezproduktywne. Stwierdził też, że "interwencje" Ławrowa w Dżakarcie były "niekonstruktywne" i że przedstawiał on "totalnie negatywną agendę" , obwiniając USA za wszelkie problemy świata.

"Bardzo agresywnie zareagował"

Wcześniej podobnie zachowanie Rosjanina skomentował szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, twierdząc, że Ławrow "bardzo agresywnie" zareagował na wezwanie do wycofania rosyjskich sił, mówiąc, iż "wszystko jest spiskiem Zachodu i że wojna będzie kontynuowana".

Blinken podczas szczytu wezwał państwa, by "naciskały na sprawiedliwy i trwały pokój" na Ukrainie i sprzeciwiały się wojnie, która szkodzi także im. Podczas konferencji stwierdził, że kraje Azji Południowo-Wschodniej "jasno opowiadają się za podstawowymi zasadami Karty Narodów Zjednoczonych", które są atakowane przez Rosję na Ukrainie. Powiedział też, że rozmawiał na temat wojny z chińskim dyplomatą Wangiem Yi.

Oskar Górzyński