Skandal na okręcie zaopatrzeniowym Royal Australian Navy wyszedł na jaw, gdy w maju HMAS Success przystanął w Singapurze. Wówczas kobiety z załogi złożyły skargę w trakcie rutynowych badań.
>>>Raport z 70 lat molestowania wstrząśnie Irlandią
Okazało się, że marynarze rozkręcili prawdziwą machinę zakładową. Najwyższe wygrane można było zgarnąć za zdobycie pani oficer lub lesbijki i za uprawianie seksu w niestandardowych miejscach, m.in. na stole do bilardu. Wszystkie zakłady i wyniki były skrupulatnie notowane w specjalnej księdze rejestrów.
>>>Sprzedała dziewictwo: Podobało mi się
Podejrzani o udział w seksualnym procederze marynarze zostali przesłuchani przez swojego przełożonego, komandora porucznika Simona Browna, a zaraz potem zostali oddaleni do Australii, gdzie Marynarka Wojenna wszczęła śledztwo. Rozpoczęcie dochodzenia potwierdziło w sobotę australijskie Ministerstwo Obrony.
>>>Jak poślubić milionera... w kryzysie
"Nie będziemy tolerować tego typu zachowań. Gdy tylko powiadomiono nas o sprawie, Marynarka od razu zareagowała. Marynarzy biorących najprawdopodobnie udział w procederze odesłano do domu. O wszystkim została poinformowana niezależna jednostka śledcza Australijskich Sił Obrony" - skomentował sprawę wiceadmirał Russell Crane, szef Royal Australian Navy.
>>>Co czwarty mężczyzna w RPA to gwałciciel
W latach 2005-2007 w australijskiej marynarce wszczęto ponad 100 oficjalnych śledztw w sprawie molestowania seksualnego.