Wróg dokonał zmasowanego, kombinowanego ataku, z wykorzystaniem dronów i rakiet. Najpierw raszyści (Rosjanie) zastosowali drony uderzeniowe (według wstępnych ustaleń Shahed). Kilka grup dronów leciało na Kijów z różnych kierunków. Niedługo po tym na stolicę poleciały rakiety, odpalone z samolotów lotnictwa strategicznego Tu-95MS – napisał Popko w Telegramie.
Wcześniej mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku zginęły co najmniej dwie osoby. Dwie kolejne zostały ranne. W mieście trwa gaszenie pożarów, wywołanych przez spadające odłamki zestrzelonych pocisków.
Informacje o wybuchach po nocnym ataku nadeszły także z Odessy na południu Ukrainy. Miejscowe władze doniosły, że miasto ostrzeliwane było pociskami Kalibr z rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym.
Z Kijowa Jarosław Junko