W sobotę rano siły palestyńskie przeniknęły ze Strefy Gazy na terytorium Izraela. W kierunku Izraela wystrzelono 2,5 tys. rakiet. Armia tego kraju ogłosiła stan "gotowości wojennej”, zmobilizowano rezerwy, dodatkowe siły rozmieszczono na południu Izraela.
Operacja Żelazne Miecze
Izrael rozpoczął operację Żelazne Miecze, która według ministra obrony Joawa Galanta "ma na celu wyeliminowanie i wyparcie terrorystów z Hamasu, Islamskiego Dżihadu i Hezbollahu, którzy oblegli Aszkelon i inne miasta na południu Izraela" przy granicy ze Strefą Gazy.
Według gazety zbliżonej do rządu Benjamina Netanjahu kwatera główna informacji narodowej przesłała ministrom rządu listę komunikatów, które powinny być rozpowszechniane w mediach "w celu zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców, a także zademonstrowania siły wobec świata zewnętrznego".
Zapowiedź mocnej zemsty
"Będziemy wiedzieć, jak ujarzmić terroryzm z olbrzymią siłą, a nikt odpowiedzialny za atak nie uniknie zemsty izraelskiej armii" - głosi komunikat.
Czytamy w nim również, że "żaden kraj na świecie nie przemilczałoby rozpoczętej i zaplanowanej działalnością terrorystów przeciwko ludności cywilnej oraz wystrzelenia setek rakiet w kierunku swoich miast, które zbrodniczo krzywdzą własnych obywateli".