Zemsta USA za ataki bojówek na amerykańskich żołnierzy ma potrwać tygodniami - podaje telewizja NBC. Amerykanie mają uderzyć w irańskie cele poza granicami Iranu. Użyją nie tylko broni konwencjonalnej, ale także uderzą w cyberprzestrzeni.

Reklama

To doprowadzi do rozszerzenia konfliktu?

NBC ostrzega, że te ataki mogą doprowadzić do rozszerzenia się konfliktu na Bliskim Wschodzie. Przywódcy Iranu zapowiedzieli bowiem, że stanowczo odpowiedzą na ataki nie tylko na terenie kraju, ale także na wszystkich swoich sojuszników.

Reklama

Atak na siły USA

Do ataku, w którym zginęło trzech żołnierzy USA, nie doszło na terytorium Jordanii, lecz w Syrii – oświadczył w niedzielę rzecznik jordańskiego rządu Muhannad al-Mubaidin. Prezydent USA Joe Biden informował o ataku na siły stacjonujące w Jordanii, blisko granicy z Syrią.

Al-Mubaidin powiedział jordańskiej publicznej telewizji Al-Mamlaka, że zaatakowana została baza sił USA Al-Tanf w Syrii – przekazała agencja Reutera.

Biden oświadczył w niedzielę, że trzech amerykańskich żołnierzy zginęło, a wielu innych zostało rannych w sobotę wieczorem w wyniku ataku drona na siły USA stacjonujące w Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią. Prezydent oskarżył o ten atak grupy wspieranych przez 1 bojowników, działające w Syrii i Iraku.