Do incydentu miało dojść w prowincji Azerbejdżan Wschodni, w górzystym i lesistym rejonie Dizmar.

Według szefa MSW, maszyna miała "twarde lądowanie". Na razie nie wiadomo, jaki jest stan jej pasażerów.

Reklama

Na miejsce wysłano 20 ekip ratowniczych, a do akcji zaangażowano także drony. Jak podkreślają irańskie media - sytuacja jest trudna, gdyż akcję utrudnia pogoda, przede wszystkim gęsta mgła.

Pierwsze zdjęcia z akcji poszukiwawczej

Telewizje opublikowały pierwsze filmy z akcji poszukiwawczej.

Według Tasnim, śmigłowiec znajduje się w okolicach wioski Uzi. Podkreślono, że jest to trudny teren. IRNA podaje, że ostatnim miejscem, gdzie działał GPS śmigłowca, były okolice kopalni miedzi w rejonie.

Jak podają media - na pokładzie śmigłowca, oprócz Raisiego, byli także szef MSZ Hosejn Amir Abdollahijan, gubernator Azerbejdżanu Wschodniego Malik Rahmati, a także imam z Tabriz Mohammad Ali Al-Haszem.

Wyrazy zaniepokojenia i propozycje pomocy

Do Teheranu spływają wyrazy zaniepokojenia i propozycje pomocy w związku z wypadkiem. Wsparcie w poszukiwaniu maszyny zaproponowały m.in. Turcja, Rosja, Arabia Saudyjska i Katar.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podkreślił, że uważnie obserwuje rozwój wydarzeń w związku z wypadkiem helikoptera. Dodał, że strona turecka utrzymuje stały kontakt z Iranem i jest gotowa do zapewnienia niezbędnego wsparcia Teheranowi. Przywódca wyraził nadzieję na "dobre wieści" od prezydenta i jego delegacji.

Reklama

MSZ Arabii Saudyjskiej wyraziło poparcie dla Iranu i zapewniło, że jest gotowe do udzielenia wszelkiej potrzebnej pomocy w związku z wypadkiem. Zaznaczono, że kraj śledzi doniesienia na ten temat z "dużym zaniepokojeniem" - pisze Reuters.

Gotowość udzielenia "wszelkich form wsparcia" podczas poszukiwań wyraziło również MSZ Kataru.

Na wypadek zareagowała też rzeczniczka MSZ w Moskwie Maria Zacharowa. - Rosja jest gotowa do udzielenia wszelkiej koniecznej pomocy w poszukiwaniu zaginionego helikoptera i badania przyczyn zdarzenia - oświadczyła.

Wcześniej rzecznik Departamentu Stanu USA oznajmił, że resort uważnie obserwuje doniesienia o katastrofie helikoptera.

Do wypadku maszyny przewożącej prezydenta doszło w pobliżu Dżolfy w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni. Mgła i ulewne deszcze utrudniają pracę ekip ratowniczych, w tym zlokalizowanie helikoptera.