Jeśli chodzi o sprawy europejskiego bezpieczeństwa i Ukrainy, trudno o większy kontrast między prezydenturą Kamali Harris i prezydenturą Donalda Trumpa. Prezydent Harris będzie w pełni zaangażowana na rzecz Ukrainy, w pomoc w obronie jej terytorium i we wzmacnianiu sojuszy - oświadczyła Rice na konwencji Partii Demokratycznej w Chicago o potencjalną politykę zagraniczną kandydatki na prezydenta.

Reklama

Pełne zaangażowanie Harris w pomoc Ukrainie

Rice, która obok Hillary Clinton była jedną z architektek polityki prezydenta Obamy, stwierdziła że po potencjalnej administracji Harris można spodziewać się pewnych "zmian w rozkładaniu akcentów", lecz przede wszystkim kontynuacji obecnego kursu.

Reklama

Myślę, że zobaczymy kontynuację silnego poparcia dla Ukrainy, silnego poparcia dla NATO i uznania, że musimy pielęgnować i inwestować w nasze krytyczne sojusze zamiast ich oczerniania i pozostawiania naszych sojuszników na pastwę Władimira Putina - dodała.

Co w przypadku drugiej kadencji Trumpa?

Oceniła też, że ewentualna druga kadencja Trumpa będzie wiązała się z chaosem i większym ryzykiem dla pozycji USA, niż ta pierwsza. Będzie miał znacznie mniej bezpieczników i prawie żadnych doświadczonych doradców, by hamować jego chaotyczne zachowanie, więc trudno przewidzieć, jak źle to może się skończyć - powiedziała.

Rice nie zgodziła się też z ocenami, iż Harris brakuje doświadczenia w polityce zagranicznej.

"Bardziej doświadczona, niż którykolwiek z jej poprzedników"

Myślę, że ona jest właściwie bardziej doświadczona, niż którykolwiek z jej ostatnich czterech poprzedników - za wyjątkiem Joe Bidena. Jako wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, nie tylko otrzymuje ona codzienne briefingi wywiadowcze i uczestniczy w posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ale też jest ostatnią osobą, która z nich wychodzi, kiedy trzeba podjąć ważną decyzję - powiedziała Rice.

Wskazała też na fakt, że podczas swojej niedokończonej kadencji senatorki z Kalifornii, Harris była członkinią komisji ds. wywiadu, zaś będąc wiceprezydentem przez trzy i pół roku odwiedziła ponad 20 krajów - w tym Polskę - i odbyła spotkania ze 150 światowymi przywódcami.