Rosja w niedzielę poinformowała o kolejnej fali ataków ukraińskich dronów na Moskwę. Mer Siergiej Sobianin przekazał na Telegramie, że obrona powietrzna zestrzeliła co najmniej 14 dronów. Służby ratunkowe udały się w rejony, gdzie spadły szczątki maszyn. Jak dotąd nie ma doniesień o poważnych szkodach ani ofiarach.
Paraliż na moskiewskich lotniskach
W związku z atakami, ruch lotniczy na czterech moskiewskich lotniskach: Szeremietiewo, Domodiedowo, Wnukowo i Żukowski, został tymczasowo wstrzymany. Rosyjskie media, powołując się na urząd lotniczy Rosawiacja, poinformowały, że ograniczenia wprowadzono w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilnego ruchu lotniczego.
Ukraińskie ataki a strategia wojenna
Warto zaznaczyć, że Ukraina, która od ponad trzech lat broni się przed rosyjską agresją, regularnie wykorzystuje ataki dronów na cele w głębi Rosji. Głównym celem tych działań jest niszczenie wrogich zapasów wojskowych. DPA podkreśla, że szkody i straty w ludziach spowodowane ukraińskimi atakami są niewspółmierne do liczby zabitych i rannych oraz rozmiarów zniszczeń wywołanych przez rosyjskie uderzenia. W sobotę również odnotowano ukraińskie ataki dronów na cele w Rosji, co wpisuje się w strategię obronną Ukrainy.