Jak mówi Marian Kowalski, karty z podpisami jeszcze spływają do sztabu, co pozwoli zebrać wymaganą liczbę podpisów z zapasem. Podpisy dostarczymy do Państwowej Komisji Wyborczej w przyszłym tygodniu - dodaje Kowalski.
Kandydat Ruchu Narodowego planuje w najbliższym czasie podróż do Budapesztu, potem wyjazd na Dolny Śląsk. Kowalski liczy, że gdy liczba kandydatów zmniejszy się z powodu braku rejestracji, będzie czas na spokojną debatę z konkurentami.
26 marca o północy mija termin na dostarczenia do PKW 100 tys. podpisów. Termin na rejestrowanie komitetu mija w poniedziałek.
CZYTAJ TEŻ: "Newsweek": Andrzej Duda działał w Unii Wolności>>>