To druga część korespondencyjnej debaty. Po Andrzeju Dudzie w studio TVN24 pojawił się Bronisław Komorowski. Prezydent ostro krytykował swoje rywala, zarzucając mu "kretyńskie pomysy" i 'kierowanie się sondażami". Wezwał też ludzi, by nie dali zaprzepaścić "osiągnięć ostatnich 25 lat".
Reklama
Reklama
Reklama