Ryszard Kalisz i Janusz Palikot mieli namawiać Polaków w Londynie do głosowania na swoje ugrupowanie. Zostali jednak wyśmiani, a grupa mężczyzn w czarnych koszulkach skandowała m.in.: "Chłopak, dziewczyna - normalna rodzina", "Tylko idiota głosuje na Palikota", "Precz z Unią Europejską". Spotkanie skończyło się wezwaniem policji.
W czasie spotkania w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym Kalisz i Palikot chwalili się stroną internetową, która ma pomóc Polakom na Wyspach Brytyjskich m.in. w sprawie pracy. Taka kiełbasa wyborcza nie spodobała się przybyłym na spotkanie Polakom - pisze "Super Express".
Kalisz od jednego z uczestników otrzymał... gumowe serdelki. - Jest pan błaznem. Lepiej skupi się pan na poszerzaniu potomstwa niż na polityce - usłyszał.